środa, 9 lipca 2014

Starring role.....

Osobiście kocham tą piosenkę. Natchnęłam się na nią przy okazji czytania jednego z ff. Po wczytaniu się w tekst zakochałam się w niej. Teraz chcę się podzielić moimi przemyśleniami. Ze względu na formę i wykonanie przyjmę kobiecy punkt widzenia.
You're hard to hug, tough to talk to And I never fall asleep, when you're in my bed All you give me is a heartbeat I've turned into a statue And it makes me feel depressed Cause the only time you open up is when we get undressed
Poznajemy historię związku, ale nie byle jakiego. Ciężkiego i destrukcyjnego. Jeden z partnerów boi się jakiejkolwiek bliskości (z jednym wyjątkiem, chyba nie muszę wspominać jakim). Druga strona już nie wie co ma robić. Nie może spać, wsłuchując się w bicie tak drogiego jej serca.
You don't love me, big fucking deal I'll never tell, you how I feel You don't love me, not a big deal I'll never tell you how I feel
Dziewczyna zauważa, że jej ukochany nie darzy Jej tak wielkim i gorącym uczuciem jak Ona Jego. Jednak jest pewna, że nigdy ukochany nie dowie się co odczuwa. Nawet jest z tego szczęśliwa.
It almost feels like a joke to play out the part When you are not the starring role in someone else's heart You know I'd rather walk alone, than play a supporting role If I can't get the starring role.
Leżąc w łóżku i czując się tak strasznie samotną. Dochodzi do wniosku, że sytuacja jest śmieszna. Czuje się jak oszustka bo wie, że nigdy nie będzie miała swojej wyjątkowej części w Jego sercu
Sometimes I ignore you so I feel in control Cause really, I adore you, and I can't leave you alone Fed up with the fantasies, they cover what is wrong Come on, baby, let's just, get drunk, forget we don't get on
Dziewczyna chwyta się każdej szansy, aby zwrócić Jego uwagę. Naprawdę go kocha, ale mam dość fałszu przykrywającego jej życia.
You're like my dad, you get on well I send my best, regards from hell
Najchętniej posłałaby go do diabła i poprosiła o pocztówkę oraz pozdrowienia. Tak jak zrobiła to już z ojcem. Pasowaliby do Siebie bo świetnie się dogadują.
I never sent for love, I never had a heart to mend Because before the start began, I always saw the end
Ona nigdy nie prosiła o uczucia. Bo bała się tego, że miłość przeminie zanim ją poczuje.
Yeah, I wait for you to open up, to give yourself to me But nothing's ever gonna give, I'll never set you free Yeah I'll never set you free
Ona to poczuła. Wie. Czekała aż się One otworzy. Da Sobie szansę, na to żeby Jej miłość Go uzdrowiła. A potem podarował Jej cząstkę Siebie. Wie jednak, że nie da rady go uwolnić. On tego nie pragnie i nie rozumie.
Piosenka jest smutna. Wiem, że interpretuję wiele piosenek o miłości, ale mam wielki szacunek do autorów tekstów, którzy potrafią tak ubrać słowa żeby, tekst nie wydawał się przesłodzony i nieżyciowy. Ten tekst jest tak strasznie życiowy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Shalis dla Wioska Szablonów
© kiwix