Poproszono mnie o interpretacje utworu
Eldo – Nie pytaj o nią. Piosenka bardzo trudna do analizy, ale
spróbuję. Wiele
osób sprzecza się o czym dokładnie jest tekst. Dla mnie widać, że
jest on o naszej ojczyźnie i tak będą go traktować. W słowach
Eldo zawsze należy szukać głębszego przesłania i dokładnie
czytać między wierszami.
To
nie karnawał, ale tańczyć z nią chcę
Znam
ją 30 lat, ale wciąż niewiele wiem
Wiele serc bije dla niej, wiele w niej
Do szaleństwa zakochane wszystko zrobić są w stanie
Dzień wstaje, nową nadzieją nad jej brzegiem
Za rękę przed siebie choć czasem jej nie poznaję
To nie matka ale wzięła mnie w opiekę
Pokazała mi emocje, nauczyła być człowiekiem
I może kiedyś będę musiał wszystko oddać
Los zada pytanie: „Staniesz przy niej czy ją poddasz?”
Jedna z jej lekcji była o wierności
Tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli
Bywam okropny dla niej, często się wściekam
Bywam obojętny, chciałbym tylko ją odwiedzać
Tak od święta, wyjechać jak inni to robią
Nie umiałbym jej zostawić, proszę nie pytaj mnie o nią
Wiele serc bije dla niej, wiele w niej
Do szaleństwa zakochane wszystko zrobić są w stanie
Dzień wstaje, nową nadzieją nad jej brzegiem
Za rękę przed siebie choć czasem jej nie poznaję
To nie matka ale wzięła mnie w opiekę
Pokazała mi emocje, nauczyła być człowiekiem
I może kiedyś będę musiał wszystko oddać
Los zada pytanie: „Staniesz przy niej czy ją poddasz?”
Jedna z jej lekcji była o wierności
Tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli
Bywam okropny dla niej, często się wściekam
Bywam obojętny, chciałbym tylko ją odwiedzać
Tak od święta, wyjechać jak inni to robią
Nie umiałbym jej zostawić, proszę nie pytaj mnie o nią
Dowiadujemy
się o tym jak wielkim uczuciem Eldo darzy Polskę. Nie liczy się
to, że mimo stąpania po tej Ziemi nie zna jej tak jakby pragnął.
Dzięki tej miłość mógłby zrobić wszystko. Chociaż nie zawsze
jest tak samo i wiele zmienia się niekoniecznie na lepsze. Jak matka
ojczyzna nauczyła go, co to znaczy troska, jak być ludzkim. Owszem
nie jest w kolorowo. Czasem się wścieka i chciałby uciec, tak jak
wielu już to zrobiło. Jednak nie potrafi. Kocha tą ziemię.
I
nie pytaj mnie o nią, znasz ją doskonale
Nie pytaj co Tobie da, lecz co Ty możesz zrobić dla niej
Codziennie w innym stanie ją spotykasz
Lecz czujesz tylko dumę, gdy ktoś o nią Cię zapyta.
Nie pytaj co Tobie da, lecz co Ty możesz zrobić dla niej
Codziennie w innym stanie ją spotykasz
Lecz czujesz tylko dumę, gdy ktoś o nią Cię zapyta.
Nie
pytajmy. Przecież My również ją znamy. Podejdźmy do niej
inaczej. Nie mówmy, że jest tutaj beznadziejnie, tylko co możemy
dać aby było lepiej. Bądźmy dumni i z dumą mówmy „Tak, jestem
Polakiem”.
To
nie kochanka, ale co noc sypiam z nią
Nawet jeśli wokół drwią i się śmieją wciąż i wciąż
Nawet jeśli będę sam z nią jedynie
Bo cała reszta postanowi kochać inne
Zły sen, bo to ideał dla milionów
Często pierwsza miłość od kołyski do grobu
Wielu tęskni za nią, wielu nie może wrócić
Więc w sercach ją mają czekając, aż los się odwróci
To nie muza, ale daje mi natchnieni
By obserwować wszystkie jej blaski i cienie
I widzieć ją jaka jest, starać się rozumieć
W głosów tłumie czego naprawdę chce i co czuje
Nasz wspólny obowiązek i troska
Jej dzieci to ja i Ty ale i ćpuny na dworcach
Mówią o niej bzdury, nas nic nie przekona
A póki my żyjemy, żyje ona!
Nawet jeśli wokół drwią i się śmieją wciąż i wciąż
Nawet jeśli będę sam z nią jedynie
Bo cała reszta postanowi kochać inne
Zły sen, bo to ideał dla milionów
Często pierwsza miłość od kołyski do grobu
Wielu tęskni za nią, wielu nie może wrócić
Więc w sercach ją mają czekając, aż los się odwróci
To nie muza, ale daje mi natchnieni
By obserwować wszystkie jej blaski i cienie
I widzieć ją jaka jest, starać się rozumieć
W głosów tłumie czego naprawdę chce i co czuje
Nasz wspólny obowiązek i troska
Jej dzieci to ja i Ty ale i ćpuny na dworcach
Mówią o niej bzdury, nas nic nie przekona
A póki my żyjemy, żyje ona!
Chociaż
szykanowana i poniżana jest pierwszą i jedyną miłością wielu. I
nawet jeśli inny nie będą tak uważać, On zawsze będzie Jej
wierny. Bo chce obserwować wzloty i upadki. Wszyscy jesteśmy Jej
dziećmi niezależnie od wyglądu, upodobań czy grubości portfela.
To nasz wspólny obowiązek. Póki my istniejemy Ona żyje w nas.
Udowodniła tego już nie raz, na przestrzeni historii.
Ona
nie urodziła mnie, lecz kocham ją jak matkę
nieraz mnie odrzuciła, ale będę z nią na zawsze
to miłość przed którą wielu ostrzegało
jeśli stracisz dla niej głowę, to położysz ją za nią
nieraz mnie odrzuciła, ale będę z nią na zawsze
to miłość przed którą wielu ostrzegało
jeśli stracisz dla niej głowę, to położysz ją za nią
Nie
jest naszą matką, ale kochajmy ją miłością prawdziwą i
bezinteresowną. Mimo tego, że rzadko rozpieszcza i daje powody do
radości. Jednak gdy za bardzo będziemy darzyć ją uczuciem, możemy
przypłacić to życiem.
Niektórzy
myślą, że jest ich własnością,chcą jej zmienić imię
myślą że mogą bo nią rządzą
chcą dać jej numer i mieć ją na wyłączność
a to solidarność ludzi przecież zwróciła jej wolność
brudne ulice gdzie codziennie ją spotykasz
tak pijaną i niechlujną
która ciągle się potyka
ciągle z niej dumny nie raz się zastanawiam,jak bywam durny
bo przecież ciągle mnie zostawia
myślą że mogą bo nią rządzą
chcą dać jej numer i mieć ją na wyłączność
a to solidarność ludzi przecież zwróciła jej wolność
brudne ulice gdzie codziennie ją spotykasz
tak pijaną i niechlujną
która ciągle się potyka
ciągle z niej dumny nie raz się zastanawiam,jak bywam durny
bo przecież ciągle mnie zostawia
Wiele
osób uważa, że Polska jest ich własnością. Ma ją za nic.
Ciągnie ją w dół. Chce rządzić, chociaż brak zdolności daje o
sobie znać. To właśnie my zwykli ludzie podarowaliśmy jej coś o
co tylko niemo prosiła. Wolność. Chociaż ciężko patrzeć na to
jak stacza się. Nadal powinniśmy być jej wierni i oddani.
Najlepszym
podsumowanie tej piosenki jest ten oto cytat:
Idealiści
mają dziwne motywy
by kochać ją choć z nią czasem los parszywy
i nie ma dla mnie innych miejsc i innej po za nią
nie pytaj znasz ją, budzisz się z nią co rano.
by kochać ją choć z nią czasem los parszywy
i nie ma dla mnie innych miejsc i innej po za nią
nie pytaj znasz ją, budzisz się z nią co rano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz